(A20 / Mesko) ORZ-7
ORZ-7 - równolegle z ORZ-6 najbardziej popularna oprawa PRL. Produkowana była początkowo w zakładach A-20 w Kożuchowie, później jednak (1965-66 r.) ich wyrób został przeniesiony do zakładów Mesko w Skarżysku-Kamiennej. Przeznaczona była do oświetlania ulic i innych terenów otwartych, jednak często można było je spotkać w pomieszczeniach zamkniętych tj. np. hale przemysłowe/użytku publicznego. Oprawa jest typu otwartego, przeznaczona na lampę rtęciową 250W.
Oprawy produkowano od połowy lat 60, do początku lat 90.
Budowa i zmiany konstrukcyjne na przestrzeni lat:
Z racji długiego czasu produkcji, występowało wiele wariantów konstrukcyjnych, przy czym wiele z nich było trudno zauważalne. W pierwszych wersjach korpus oprawy wykonany był z blachy stalowej cynkowanej ogniowo a tabliczka była nitowana w czterech miejscach. Po przejęciu produkcji przez Mesko proces cynkowania był wykonywany galwanicznie i tabliczka była nitowana 2 dwóch miejscach. W późniejszym etapie produkcji porzucono pomysł blachy stalowej i rozpoczęto wyrób z wykorzystaniem blachy aluminiowej (przez krótki czas naprzemiennie stosowanej z poprzednią wersją stalową), co również spowodowało zmianę profilu dolnego zakończenia klapy. Niektóre z opraw posiadały osłonę przeciwolśnieniową (raster) pierwotnie wykonaną ze stali, później z tworzywa sztucznego, która w dalszej produkcji również przestała być montowana. Początkowo w konstrukcji stosowano oprawki w obudowie stalowej, które po wprowadzeniu do produkcji oprawek ceramicznych były montowane z nimi naprzemiennie, w zależności od tego, które były dostępne. Sposób montażu oprawy do wysięgnika (⌀ 50, później 48) odbywa się przy użyciu dwóch śrub umieszczonych w nagwintowanych otworach odlewu (w starych wersjach używano 3 śrub, gdzie dwie utrzymywały obejmę pod klapą).
Mniej widoczne modyfikacje konstrukcyjne to m. in. zmiana kształtu zakończenia górnej obudowy, zmiana uchwytu mocującego dolną klapę z zawiasu na hak, zmiana modelu odlewu, zmiana tabliczki znamionowej z nitowanej na wytłaczaną.
Wytrzymałość i próba czasu:
Ze względu na zastosowane materiały i konstrukcję, oprawy na przestrzeni lat ulegały efektownej degradacji - w przypadku opraw stalowych niejednokrotnie dochodziło do przeżarcia przez rozległą korozję części korpusu na wylot. Z kolei w wersjach z aluminium fabrycznie srebrna powłoka blachy potrafiła stać się całkowicie czarna, co ujmowało sprawności iluminacyjnej konstrukcji. Efekt ten postępował szybciej w miejscach znacznie ruchliwych, ze względu na ilość spalin w powietrzu. Mimo to jednak, bardzo dużo z nich przetrwało do drugiej dekady XXI w i trafiają się jeszcze sztuki w eksploatacji.
Wśród pasjonatów:
Łyżka/Łyszunia - żargonowa nazwa oprawy w towarzystwie pasjonatów i konserwatorów oświetlenia.